W Małopolsce rusza kampania „Stop agresji wobec ratowników”. Prawie 1,4 tys. ratowników medycznych zostanie przeszkolonych z samoobrony. Szkolenia będą prowadzić policjanci i służba więzienna.
- Nie ma naszej zgody na agresję wobec ratowników medycznych - mówi wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar.
Stąd działania zaproponowane przez wojewodę. Działania, które wprowadzane już wcześniej w szpitalu wojskowym w Krakowie mają dać zespołowi medycznemu większe poczucie bezpieczeństwa.
– Powstrzymanie rosnącej agresji, zarówno słownej jak i fizycznej w stosunku do ratowników medycznych, sanitariuszy, pielęgniarek czy lekarzy, a więc tych, którzy w danym momencie ratują życie agresorów to dziś jedno z najważniejszych wyzwań, także dla takich szpitali jak nasz, w których działają Szpitalne Oddziały Ratunkowe – mówi płk lek. Marian Król, z-ca dyrektora ds. medycznych 5 Wojskowego Szpitala Klinicznego w Krakowie.
– Nie ma dnia, by zespół medyczno-pielęgniarski nie musiał mierzyć się z agresywnymi pacjentami, często pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Na każdym dyżurze zdarzają się pacjenci, wobec których personel musi stosować przymus bezpośredni w postaci unieruchomienia w pasach. Na każdym, muszą pilnować pacjentów z zaburzeniami psychicznymi i tendencjami samobójczymi, którzy próbują uciekać z SOR - tłumaczy dyr. Król.
- Agresywny pacjent, obywatel Wielkiej Brytanii, który zniszczył pompę infuzyjną i łóżko, uderzył ratownika pięścią w twarz; inny trafił na SOR z nożem; agresywny mężczyzna, który uderzał głową w szybę w rejestracji i z którym nie mogła sobie poradzić ochrona ani w pierwszej chwili policja z gazem łzawiącym, został obezwładniony i zapięty w pasy dopiero przez 3 patrole; pacjentka pod wpływem narkotyków, która ugryzła ratownika medycznego; inna, mająca problemy psychiczne, zaatakowała sanitariuszkę, której, w wyniku szarpaniny, zniszczyła okulary warte ok. 4 tys. zł... To tylko kilka przykładów z ostatniego okresu - wymienia.
- Dlatego też personel SOR prowadzi zeszyt, w którym każdorazowo po dyżurze opisuje niebezpieczne i konfliktowe sytuacje, jakie miały miejsce w trakcie pracy. Dlatego, odpowiadając na prośby pracowników nawiązaliśmy współpracę z psycholożką, której zadaniem jest prowadzenie warsztatów, jak rozmawiać z agresywnym pacjentem i jak próbować obniżyć poziom agresji chorego. Pierwsze takie spotkanie będzie miało miejsce w czwartek, 3 kwietnia. Dlatego wreszcie część naszych pracowników już wzięła udział w szkoleniu z samoobrony zorganizowanym przez krakowska policję - ostatnie obyło się 27 marca - za co bardzo dziękujemy i prosimy o więcej.
Powstrzymanie agresji wobec pracowników służby zdrowia jest bowiem naszym wspólnym zadaniem.